Pobyt w Kanadzie 26.05.2023r.- 04.06.2023r.

Delegacja laureatek Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego „Mówimy Reymontem” oraz opiekunów z ramienia Stowarzyszenia „Nasz Reymont”, na zaproszenie The W. Reymont Foundation w Kanadzie.

Czteroosobowa delegacja z Polski w składzie: Natalia Widawska (Gołębiewko), Maria Szczypa (Koziebrody), Przemysław Kubicki (Gołębiewko), Jolanta Lechowska-Białecka (Brzeziny) w dniach 26 maja – 4 czerwca gościła w Kanadzie. Przed wylotem wszyscy otrzymali szczegółowy plan wizyty, rozpisany dokładnie na każdy dzień. Najważniejszym punktem pobytu był udział w Finale 53. Konkursu Recytatorskiego im. Marii i Czesława Sadowskich, organizowanego przez The W. Reymont Foundation na terenie całej Kanady.

Wylot z Warszawy był 26 maja o godz. 17. Podróż przebiegła bez żadnych problemów. Na miejscu,
w Toronto, delegację powitał Prezes The W. Reymont Foundation, pan Kazimierz Chrapka. Wszyscy otrzymali bukiet kwiatów, po czym udali się do Hamilton, miejsca zakwaterowania na czas pobytu.

Żeńska część delegacji korzystała z gościnności jednej z Polek, która w tym czasie przebywała
w Polsce, do dyspozycji była część domu. Przemysław Kubicki mieszkał u innego małżeństwa Polaków mieszkających w Hamilton.

Pierwszego dnia gościliśmy w Szkole Polskiej im. Mikołaja Kopernika przy St. Pio (Mississauga), gdzie odbywało się uroczyste zakończenie roku szkolnego. Maria Szczypa deklamowała swój zwycięski fragment „Chłopów”. Uroczystość miała bardzo podniosły charakter, absolwenci tańczyli poloneza, była część artystyczna. Warto podkreślić, że w tej szkole udział w konkursie recytatorskim udział wzięło ponad dwustu uczniów. Podczas gali głos zabierali goście, wśród nich była Magdalena Pszczółkowska – Konsul Generalna RP w Toronto.

Wieczorem odbyło się spotkanie w Domu Polskim w Hamilton, gdzie byli również uczestnicy konkursu recytatorskiego z Edmonton i Vancouver. Młodzież bardzo szybko złapała z sobą kontakt, co było prawdziwą satysfakcją dla opiekunów z Polski, ponieważ udział wdelegacji to ogromna szansa na wymianę doświadczeń i zbudowanie nowych przyjaźni, szczególnie między młodym pokoleniem.

W niedzielę 28 maja był bardzo ważny dzień dla organizatorów, ale także dla delegacji z Polski – dzień Finału 53. Konkursu Recytatorskiegoim. Marii i Czesława Sadowskich. Najpierw wzięliśmy udział w uroczystej mszy świętej. Następnie w Domu Polskim przebiegały wszystkie etapy finałowe. Jolanta Lechowska-Białecka i Przemysław Kubicki byli jurorami jury konkursowego. Dziewczęta, Natalia
i Maria, występowały przed publicznością kanadyjską. Ich recytacja wprawiła w podziw zebranych rodziców, gości i dzieci. Trzeba przyznać, że przebywanie z Polonią kanadyjską prawie nieustannie było powodem do wzruszeń, ponieważ zapał, z jakim tworzą warunki do kultywowania polskich tradycji, jest poruszający. Laureatki z Polski pełniły podczas konkursu również ważną rolę asystentek – czynnie brały udział w całym procesie konkursu. Niezwykłą niespodzianką było zaśpiewanie „sto lat” dla Marii Szczypy, która tego dnia świętowała urodziny.

W wyniku głosowania jury do Polski we wrześniu przyleci jeden finalista i dwie finalistki, opiekę nad nimi sprawować będzie pan Kazimierz Chrapka.

Podczas gali Przemysław Kubicki otrzymał dla szkoły w Gołębiewku medal od fundacji kanadyjskiej. Oboje opiekunowie dostali dyplomy i podziękowania za pełnienie roli jurorów. Po wspólnej kolacji, przy której emocje nie opadały, udaliśmy się na odpoczynek.

Następnego dnia pojechaliśmy zwiedzić jeden z cudów świata – Niagara Falls. Mieliśmy możliwość spędzenia czasu ze zwycięskimi rodzinami z Edmonton i Vancouver. Wodospad Niagara zrobił na nas ogromne wrażenie, jest to miejsce, które zachwyca od pierwszych chwil. Wszyscy płynęliśmy statkiem, a także oglądaliśmy wodospad z dołu. Żeby dopełnić perspektywy, wjechaliśmy na wieżę widokową, na której jest restauracja, a stamtąd podziwialiśmy panoramę na Niagara Falls. Program pobytu był wypełniony po brzegi atrakcjami. Tego dnia odwiedziliśmy również Niagara- on-the-Lake – pierwszą stolicę Kanady oraz złożyliśmy hołd pochowanym na Polskim Cmentarzu Halerczyków. Ten dzień był dla nas wyjątkowy i na pewno zostanie w pamięci na długo.

Kolejną bardzo ważną częścią naszego pobytu była wizyta w Parlamencie Ontario. Mogliśmy uczestniczyć w obradach dzięki zaproszeniu od Natalii Kusendowej-Bashty – parlamentarzystki polskiego pochodzenia. Wtedy też otwarto w budynku wystawę poświęconą Mikołajowi Kopernikowi w 550. rocznicę urodzin uczonego. Dla całej Polonii kanadyjskiej było sprawą niezwykle ważną, żeby w parlamencie wybrzmiało nazwisko Kopernika. W otwarciu wzięło udział bardzo wielu parlamentarzystów wszystkich opcji politycznych. Był również na sali Zbigniew Gondek, Kawaler Orderu Wojennego Virtuti Militari, uczestnik bitwy pod Monte Cassino. Czuliśmy się wyróżnieni
i zaszczyceni, że mogliśmy być obecni tego dnia z kanadyjskimi parlamentarzystami.

Po części oficjalnej zwiedziliśmy Toronto, wjechaliśmy na wieżę CN Tower, z której roztacza się widok na całe miasto. Popłynęliśmy również statkiem w rejs po jeziorze Ontario.

Kolejnego dnia pojechaliśmy do Muzeum Aleksandra Bella oraz Muzeum Indiańskiego „Six Nations”
i Rezerwatu Indiańskiego. Oba miejsca są niezwykle ważne – zobaczyliśmy dom, w którym mieszkał wynalazca telefonu, jednego z najbardziej rewolucyjnych wynalazków w dziejach ludzkości. Mogliśmy również zapoznać się z dziedzictwem Pierwszych Narodów, tak ważnych dla historii Kanady.

W czwartek 1 czerwca mieliśmy okazję odwiedzić słynny na całym targ St. Jacob i Elmira
w osadnictwie grupy etnicznej Menonitów kultywujących tradycje z XIX wieku. Odwiedziliśmy także farmę, na której produkowany jest syrop klonowy – znak rozpoznawczy Kanady. Dzień spędziliśmy z rodziną Witolda Jaroszewskiego – wiceprezesa The W. Reymont  Foundation. Zobaczyliśmy, jak wygląda prowadzenie biznesu w Kanadzie.

Kanadyjska fundacja jest w posiadaniu unikalnych pocztówek i listów, które Władysław Reymont wysyłał swoim znajomym. Mogliśmy je zobaczyć i przeczytać. To niesamowite, szczególnie dla nas, ludzi związanych z twórczością Reymonta i jego spuścizną. Pan Kazimierz Chrapka pokazał nam również rzecz unikalną – część trzecią „Chłopów” przepisaną ręcznie przez Tadeusza Modrzejewskiego, który prowadzi Prywatne Muzeum Literatury im. Władysława Reymonta w Bielsku-Białej.

Później pojechaliśmy do Canadian WarplaneHeritageMuseum, gdzie zgromadzone samoloty są oblatywane systematycznie przez pilotów. Tam też zobaczyliśmy legendarnego bombowca Lancastera. Dziewczęta z kolei mogły latać na symulatorach.

Pan Kazimierz Chrapka pokazał nam również Welland Canal, przez który przepływają statki oceaniczne, na co dzień pływające się po jeziorze Ontario.

Ostatniego dnia zwiedziliśmy Skansen Indiański „Crawford Lake”. Malowniczo położony skansen,
w którym zrekonstruowano longhousy, czyli tradycyjne domy indiańskie.

Byliśmy pod wrażeniem opowieści emigranckich, które towarzyszyły nam przez cały pobyt. Wszyscy kuratorzy i kuratorki fundacji dzielili się z nami swoimi historiami, pełnymi dramatycznych momentów, ale i odwagi. To historie, które nie pozostawiają obojętnymi i dają nowe spojrzenie na tych, którzy z różnych powodów wyjechali z Polski.

Gościnność Polonii kanadyjskiej jest nieprzeceniona. Przez cały pobyt czuliśmy bardzo ważnymi gośćmi, plan pobytu był zaplanowany w najmniejszych szczegółach. Współpraca z kanadyjską fundacją to przede wszystkim ogromna szansa dla młodych ludzi z Polski, żeby zobaczyli kraj, tak różny od Polski, ale i od państw europejskich. Była to także okazja dla dziewcząt, żeby poćwiczyć
w praktyce język angielski. Z ich opowieści dowiedziałam się, że pobyt w Kanadzie otworzył im nowe perspektywy. Dla obu był to pierwszy lot samolotem, a dla jednej pierwsza podróż zagraniczna. Możliwość spróbowania innych smaków, zobaczenia krajobrazów kanadyjskich to coś, czego nikt im nie odbierze. Możliwość wyjechania w delegację dla opiekunów to niezwykłe wyróżnienie.

Notatkę sporządziła : Jolanta Lechowska-Białecka

Galeria>>https://naszreymont.pl/kanada-4-galeria/